„- Wiele można powiedzieć o ludziach na podstawie ich
otoczenia.
- Jeśli to prawda, to znaczy, że moje życie znacznie się dziś poprawiło.”
- Jeśli to prawda, to znaczy, że moje życie znacznie się dziś poprawiło.”
Tytuł: „Podaruj
mi miłość. 12 świątecznych opowiadań”
Autor: Stephanie
Perkins
Wydawnictwo:
Moondrive
Ilość stron: 432
Moja ocena: 3/10
„Podaruj
mi miłość. 12 świątecznych opowiadań” to książka, w której znajduje się 12
opowiadań miłosnych z motywem świątecznym w tle. Zostały one napisane przez 12
autorów oraz autorek, a zebrała je Stephanie Perkins.
Gdy
rok temu zobaczyłam tę książkę w księgarni stwierdziłam, że muszę ją mieć. Był
to zeszłoroczny prezent ode mnie, dla mnie. Jednak moje czytelnicze losy tak
się potoczyły, że tę książkę przeczytałam dopiero w tegoroczne święta.
Są
tutaj różne opowiadania, te lepsze i te gorsze. Jednak mnie ta książka
całkowicie rozczarowała. Czytanie jej nie sprawiało mi przyjemności. Ciągle
sprawdzałam ile stron do końca mi zostało. Zmuszałam się aby kontynuować
czytanie. Z tych dwunastu opowiadań spodobało mi się jedno… Tak, dobrze
przeczytaliście. Jedno. Jest to opowiadanie Stephanie Perknis „Cud Charlniego
Browna”. Muszę też wyróżnić opowiadania „Gwiazda polarna wskaże ci drogę” i „Anioły
na śniegu”.
„Cud
Charliego Browna” jest cudownym połączeniem wątku miłosnego z motywem
świątecznym. Historia głównych bohaterów została najlepiej i najciekawiej
rozwinięta. Chętnie poznałam bym dalsze losy Marigold i Northa. Stephanie Perkins spisała się tu na medal.
„Anioły
na śniegu” zaintrygowały mnie historią chłopaka, który pomimo straty ukochanej
osoby dalej walczy o swoje marzenia. Było w nim jednak zdecydowanie za mało
świątecznego klimatu. Muszę się przyczepić jeszcze do zakończenia, moim zdaniem
było oto strasznie nijakie i autor mógł wysilić się na coś ambitniejszego. Okay
rozumiem ten cały zamysł, zakończenia otwartego, w którym czytelnik musi
domyślać się jak dalej potoczą się losy głównych bohaterów, ale bez przesady.
„Gwiazda
polarna wskaże ci drogę” odznaczyła się cudownym świątecznym klimatem. Akcja
tego opowiadania dzieje się w wiosce św. Mikołaja, a główna bohaterka jest jego
adoptowaną córką. Jednak wątek miłosny w tym opowiadaniu jest na bardzo niskim
poziomie.
Zgadzam się z Twoją opinią, mnie też ta książka bardzo rozczarowała. Negatywnie zaskoczyło mnie to, że jak na książkę o Świętach, sporo z tych opowiadań było anty-chrześcijańskich :/
OdpowiedzUsuń