czwartek, 19 stycznia 2017

#17 RECENZJA: "Historia pszczół"

„(...)aby żyć w naturze, z naturą, musimy okiełznać naturę w nas samych.”



Tytuł: Historia pszczół
Autor: Maja Lunde
Wydawnictwo: Literackie
Ilość stron: 517
Moja ocena: 8/10

„Historia pszczół” to pierwsza przeczytana przeze mnie książka w tym roku. Dosyć często widziałam ją na polskim bookstagramie, więc gdy tylko nadarzyła się okazja (promocja w Lidlu) od razu ją kupiłam.

Opis tej powieści czytałam już dobre kilka miesięcy temu, więc nie przeczytałam go przed rozpoczęciem lektury. W przypadku tej książki był to jednak błąd. W powieści Mai Lunde poznajemy troje głównych bohaterów, oraz ich rodziny. Mało tego, akcja książki jest rozciągnięta w czasie na prawie 250 lat. Dlatego, bez przeczytania opisu nie mogłam się w niej przez chwilę odnaleźć.

„Historia pszczół” to magiczna i na swój sposób wciągająca książka o relacjach rodziców i dzieci z pszczelim motywem w tle. To powieść o marzeniach, nadziei i miłości między rodzicami a dziećmi. Akcja tej powieści może i nie „gna na łeb na szyję”, ale ma tak niesamowity i magiczny klimat, że ciężko jest się od niej oderwać.

Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich przeżył w swoim życiu jakieś traumatyczne wydarzenie. Jedni poradzili sobie z tym lepiej, drudzy gorzej. Jednak łączy ich jedna cecha. Mimo wszystko się nie poddali. Swoją rodzinę zawsze stawiali na pierwszym miejscu i byli w stanie zrobić dla niej wszystko.


„Historia pszczół” to nietuzinkowa saga o ludziach, poruszająca również temat globalnej katastrofy. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się co by się stało, gdyby na naszym świecie zabrakło tych małych, niby nic nieznaczących stworzonek, to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Ja wiem jedno. Już nigdy nie zabiję tego małego stworzonka, nie ważne jak bardzo czasem się ich boję. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz