"życie przeszłością zawsze wywołuje pustkę, nieważne, czy chodzi o dobre, czy złe wspomnienia"
Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.
W końcu you only live twice.
"Chłopak, który stracił głowę" jest dość oryginalną i wyróżniającą się z tłumu powieścią young adult. Przeszczep głowy?! To brzmi co najmniej dziwnie. Jednak to właśnie ten element sprawia, że książka jest nietuzinkowa.
Całą historię poznajemy z punktu widzenia 16 letniego (a raczej 21 letniego) Travisa, który po pięciu latach obudził się z kriogenicznej śpiączki. Wszystko i wszyscy w okół niego się zmienili. Sposób w jaki Travis poradził sobie z nową rzeczywistością sprawił, że stał się on jednym z moich ulubionych bohaterów literackich. Ten chłopak jest odważny, uparty i nie wyidealizowany. To sprawia, że nie sposób go nie pokochać.
Książka funduje czytelnikowi dawkę dobrego humoru. Są także momenty, nad którymi trzeba chwilę pomyśleć i je zrozumieć. Jeśli jesteście osobami emocjonalnym istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że ta powieść wyciśnie z Was kilka łez.
Moim zdaniem ogromnym plusem tej książki jest wątek miłosny. Jest on bardzo nietypowy i pomysłowy. Pozytywnie mnie to zaskoczyło.
Zakończenie powieści jest zaskakujące i po prostu idealne. Pozwala czytelnikowi dowolnie je zinterpretować.
"Bezapelacyjnie najlepsza historia miłosna z przeszczepem głowy w tle, jaką w życiu czytałem"
- Matthew Quick
Zdecydowanie zgadzam się ze słowami Matthew Quick'a. Ta książka jest jedną z najlepszych premier 2016 roku. Jest to bardzo pozytywna i dobra lektura.
Jeśli lubicie powieści young adult w stylu John'ego Green'a to gorąco polecam Wam "Chłopaka, który stracił głowę". Nie zawiedziecie się. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz